Dzisiaj mamy dla was jak zawsze prosty, szybki i tani przepis. Oczywiście można go modyfikować i zamiast jednego opakowania sera topionego dodać ser pleśniowy np. gorgonzolę, super się sprawdza, ale my w tym wypadku postawiliśmy na tę bardziej ekonomiczną wersję. Zastanawiacie się pewnie: dlaczego ser topiony? Myślę, że raczej większość z was nie pomyślałaby o tym, aby dodać do sosu akurat ten rodzaj sera. Jednak to co jest w nim najważniejsze to gęstość jakiej nadaje- nie trzeba dodawać śmietany ani mąki, sos sam gęstnieje po delikatnym ostygnięciu. Jeśli podobnie jak my, gotujecie obiad zazwyczaj na dwa dni i po schowaniu do lodówki sosu, następnego dnia zastaniecie „bryłę” przypominającą po prostu ser topiony- nie przejmujcie się! Wystarczy dodać odrobinę mleka i podgrzewać sos, a będzie dokładnie taki jak poprzedniego dnia, a może nawet lepszy 🙂 Po długich słowach wstępu, zapraszamy!
Składniki na 4 porcje:
- 500g makaronu
- 200g sera topionego
- Jedno opakowanie boczku wędzonego (około 300-400g, jednak nie ma to większego znaczenia ile konkretnie dodamy :))
- 250ml mleka
- 2 ząbki czosnku
Sposób wykonania:
- Kroimy boczek w kostkę, smażymy go wedle gustu, my np. lubimy mocno przypieczony 🙂
- Zalewamy boczek mlekiem, dodajemy ser topiony, dzielimy go na mniejsze kawałki i podgrzewamy na średnim ogniu aż się rozpuści. W między czasie gotujemy makaron.
- Do sosu dodajemy 2 ząbki czosnku i mieszamy. Gdyby sos był za gęsty, możemy dodać trochę mleka, gdyby zaś był za rzadki, wystarczy go zdjąć z ognia kilka minut przed podaniem- stężeje sam 🙂
- Nakładamy makaron na talerz, dodajemy sos, i gotowe! Myślę, że to chyba najprostszy z naszych przepisów na obiad, ale jest naprawdę pyszny, dlatego zachęcamy do spróbowania 🙂
Koszt wykonania:
Około 10 złortych
Kaloryczność i wartości odżywcze:
Całość dzieli się na 4 porcje, jedna zawiera 446 kcal, w tym: 18,7g białka, 26,6g tłuszczów, 33,6g węglowodanów, 1,1g błonnika.
Czas przygotowania:
Około 20-25 minut
Karko